Ostatnio obiecałam powiedzieć Wam, co zrobić z "niepotrzebnym" biszkoptem. Proponuję bajaderki, o niebo lepsze, aniżeli te sklepowe. Po pierwsze dlatego, że wiemy co jemy, po drugie dlatego, że możemy dowolnie modyfikować przepis, w zależności od tego, jakie dodatki lubimy najbardziej. Jedyną wadą jest to, że ciężko poprzestać na jednej bajaderce... Przepis znalazłam na stronie Poezja Smaku. Podaję z moimi zmianami i polecam!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Składniki:
- ok. 1/2 kg biszkoptu lub resztek ciast (bez masy i owoców) np. muffinek, babek piaskowych, ciast drożdżowych
- bakalie: rodzynki namoczone w rumie, kawałki orzechów, suszone morele, skórka pomarańczowa
- 150-200 g ulubionego dżemu np. z czarnej porzeczki
- kilka kawałków dowolnej czekolady
- kilka pokruszonych herbatników
- kilka kropel aromatu rumowego lub migdałowego
- 1/3 kostki masła
- 1/3 szk. cukru
- 100 ml mleka
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 1 łyżka nutelli
- do obtoczenia: wiórki kokosowe, kakao
Ciasto pokruszyć - można zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Mleko, masło, cukier i kakao zagotować w rondelku do połączenia składników. Przestudzić, dodać do ciasta. Dodać dżem, nutellę, aromat i bakalie. Wszystko dokładnie wymieszać. Jeśli masa jest zbyt rzadka można dodać np. starte na pył herbatniki, jeśli masa jest za gęsta można dodać więcej dżemu lub nutelli. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtoczyć w wiórkach kokosowych lub kakao. Schłodzić przez klika godzin.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz