Dawno mnie tu nie było. Choć myślałam trochę o pisaniu, zwyczajnie zabrakło sił. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej, a tym ciasteczkiem witam się z Wami ponownie. Taka wiosenna, orzeźwiająca wersja makowca. Ciasto jest niezbyt słodkie, ładnie się kroi i prezentuje, a soczyste brzoskwinki w galaretce... poezja! Jeśli kiedyś wrócę do przepisu, na pewno dodam odrobinę więcej miodu i bakalii. Przepis pochodzi ze strony "Mała cukierenka", podaję z moimi modyfikacjami.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Składniki ciasta:
- 3/4 szk. mąki pszennej
- 1/2 szk. cukru
- 125 g. masła
- 2 jajka
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem, stopniowo dodawać jajka i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto przełożyć do formy o wymiarach 22x28cm lub tortownicy o średnicy 24cm.
Masa makowa:
- 45 dag (3 szk.) maku, sparzonego i 3- krotnie zmielonego
- 1/2 szk. cukru
- 1/2 szk. miodu
- 1/2 szk. rodzynków
- 4 jajka
- 4 łyżki płatków migdałów
- 100 g. miękkiego masła
- kilka kropel aromatu migdałowego
Jajka ubić z cukrem, miodem i masłem, dodać aromat, mak, bakalie. Masę wyłożyć na ciasto. Piec w temp. 180°C przez 45 minut. Ostudzić.
Na wierzch:
- 1 puszka brzoskwiń w syropie
- 2 galaretki brzoskwiniowe
Sok z brzoskwiń uzupełnić wodą, tak by było 750ml płynu. Zagotować, rozpuścić galaretki, ostudzić. Brzoskwinie pokroić drobno, ułożyć na wystudzonym makowcu i zalać tężejącą galaretką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz