To będzie chyba ostatni jesienno - zimowy wpis. Przebiśniegi w ogródku wychyliły już swoje śnieżnobiałe łebki, spoglądając w stronę słońca, czas zatem zmienić orientację na ciasta bardziej świąteczne, wiosenne, może trochę lżejsze... Póki co, przedstawiam tę szarlotkę. Urokliwa w swej prostocie. Robiłam ją wiele razy, na różne okazje. Polecam.
Źródło: Ciasta na stół nr 6/99, z modyfikacjami.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ciasto:
- 3 szk. mąki
- 1/3 szk. cukru pudru
- 1 kostka margaryny
- 5 żółtek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Margarynę posiekać z cukrem pudrem i żółtkami. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Szybko zagnieść ciasto, uformować kulę, włożyć na godzinę do lodówki.
Nadzienie:
Nadzienie:
- 1 kg jabłek
- cukier do smaku
- cukier waniliowy
- cynamon
- rodzynki
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, podsmażyć na patelni, dodając pod koniec cukier i cukier waniliowy. Dodać cynamon, rodzynki, wymieszać.
Piana:
Piana:
- 5 białek
- 1/2 szk. cukru
- 1 op. kisielu wiśniowego
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać cukier oraz kisiel.
2/3 ciasta rozwałkować i wyłożyć na przygotowanej blaszce. Na cieście równomiernie rozłożyć nadzienie, a na nie rozprowadzić pianę.
Na samą górę, na tarce o grubych oczkach, zetrzeć pozostałą część ciasta. Piec 40-50 minut w temp. 180'C. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz