Najlepsze muffinki, jakie miałam dotąd przyjemność upiec i skosztować. Zalet mają wiele. Jak każde inne są proste i ekspresowe w wykonaniu. Ponadto- puszyste, bardzo orzechowe, no i ta czekoladowa niespodzianka w środku! :) Jak dla mnie rewelacja. Lubię wracać do tego przepisu, dlatego zachęcam Was gorąco do wypróbowania go :)
Źródło: Moje Wypieki, z modyfikacjami.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Składniki suche:
- 1 szk. mąki pszennej
- 1/2 szk. zmielonych orzechów włoskich
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki mokre:
- 125 g margaryny
- 1/3 szk. cukru (jest suchy, ale wymieniam tu, bo ubijamy z mokrymi ;))
- 2 jaja
- aromat waniliowy
- 3 łyżki mleka
Dodatkowo: tabliczka gorzkiej czekolady
Margarynę roztopić i ostudzić. Ubić jajka z cukrem, wlać masło, olejek, mleko.
W drugim naczyniu wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, orzechy i kakao, połączyć z płynnymi składnikami, szybko wymieszać.
Czekoladę pokroić na drobne kawałki, dodać do masy.
Formę muffinkową wyłożyć papilotkami i wypełnić ciastem. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 25 minut w temp. 180'C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz