Ten sernik piekłam dawno, a gdy umieściłam przepis na Wielkim żarciu, zebrałam wiele pozytywnych komentarzy. Ciasto dobre, wilgotne, długo zachowuje świeżość, ładnie się prezentuje. Cudowne w swej prostocie. Autorką przepisu jest siostra Anastazja, ja wprowadziłam drobne modyfikacje. Polecam gorąco :)
Ciasto:
- 4 jajka
- 1 szk. cukru
- 1 szk. mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki kakao
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
Białka ubić na sztywną pianę dodając partiami cukier. Dodawać po jednym żółtku i śmietanę. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i kakao, delikatnie połączyć z masą jajeczną. Wylać na przygotowaną formę o wym. 38x23cm, piec 30-40 minut w temp.160-180'C. Po upieczeniu przekroić na dwie części.
Masa serowa:
- 75 dag półtłustego twarogu dwukrotnie zmielonego
- 6 jaj
- 1 kostka margaryny
- 1,5 szk. cukru
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- bakalie
- aromat pomarańczowy
Dodatkowo: polewa kakaowa, wiórki kokosowe
Margarynę utrzeć z cukrem, dodając po jednym żółtku. Dodać ser, obie mąki, aromat, bakalie. Na końcu delikatnie wmieszać pianę ubitą z białek.
W formie ułożyć jedną część ciasta, wylać połowę masy serowej, drugą część ciasta i pozostałą część sera. Piec w całości przez 50 min. Po upieczeniu udekorować polewą i wiórkami kokosowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz